Jerzy Łuczak - Artysta niezwykły

[wstecz]

Malarz

Mówi sie, że aby zajrzeć do duszy artysty wystarczy obejrzeć jego dzieła. Ale jeżeli ktoś maluje pejzaże, w których światło konkuruje z ciemnością, a następnie maluje martwe natury i mówi "to jest moje miejsce", jeśli maluje freski na ścianach i fascynuje się formami małych szkiców ołówkowych - to, jaka jest ta dusza? Może, zatem zamiast wysilać się na twórczą krytykę prac artysty pozostawmy ją widzom galerii internetowej. A jeszcze lepiej - zaprośmy widzów do bezpośredniego kontemplowania dzieł artysty do galerii autorskiej mieszczącej się w "Klubie Sportowym Sobieski" w Poznaniu, a przede wszystkim galerii-pracowni w Schronie Kultury "Europa" - który także znajduje się w Poznaniu, przy ul.Rolnej 24. Powiedzmy parę słów - o "Łuczaku człowieku poszukującym". Wydaje sie, że w swoich pracach szuka własnej prawdy o malarstwie. Nieuchwytnego ideału, który zapewne "gra" w jego artystycznej duszy, a ponieważ jest profesjonalistą nie znosi uproszczeń, "malowania dla chleba" itp. walczy z sobą i swoimi pracami, aby ten ideał zmaterializować na płótnie, ścianie, desce lub papierze. Zdarza się, że do skończonych prac wraca wielokrotnie poprawiając szczegóły, których różnica dla mniej wyrobionego widza jest nieznacząca. A że życie Łuczaka podzielone jest na wiele również pozaartystycznych pasji, zatem w swoich pracach - takie widz przynajmniej odbiera wrażenie- symbolicznie światło i ciemność przedstawiane są, jako dobro i zło doświadczane w codzienności. Choć czasami w formach bardziej realistycznych stara sie swoje przemyślenia przedstawiać bardziej jednoznacznie to sam wyżej ceni te symboliczne... Czy słusznie - pozostaje do oceny widza.